Miałam z nim zerwać. Miałam być sama i miało być lepiej. Nie zerwałam, ale o dziwo nie jest gorzej.. mogę nawet powiedzieć, że jest dobrze :) Ale czy tego właśnie chce.. mam nadzieje, że odpowiedz na to pytie przyjdzie z czasem ;) teraz staram się żyć chwilą i nie przejmować się błahostkami.
Najpiękniejszy tydzień życia <3 bez rodziców, którzy wyjechali do Toscani, a ja żyje praktycznie sama i bardzo mi to odpowiada :D o dziwo jestem bardziej zorganiozowana i poukładana niż, gdy rodzice są obok :P
Żyć nie umierać :3 ide do przodu :)