Lustro

Pozuje do zdjęcia oczywiście Ola;).Jeszcze widać moje ulubione lusterko,które najprawdopodobniej zostawiłam gdzieś w czeskim pokoju.Mhm...Przeżyłam dzisiejszą noc:D!Było ciekawie,naprawde ciekawie:D.Nocowanie w lesie w zimie jest fajne,ale kiedy nie ma deszczu;).Ogólnie wypad podobał mi się.Zdjęcia na karcie tylko czekają aż je zgram na komputer,ale jakoś się na to jeszcze nie zanosi:P.Fotek mam ostatnio od cholery,naprawdę.Nie wiem co mam tu pakować już;P.Na dodatek-dzisiaj również szykują się jakieś fotki,tym razem z REwelą:P.Także...Ostatnio się nie nudzę.A brakuje mi tego...Czasu,w którym nic nie mam do roboty,nawet do posprzątania.Doba ma za mało godzin.Stanowczo za mało.Możliwe,że mi się coś wydaje,ale zaczynam czuc wiosnę i jest mi z tym całkiem dobrze:D.Przyda się już zielonkawa trawa i świąteczne "bazie" chociaż to jeszcze nie kwiecien.Pomijając wszystko...Jakoś tak dobry humor trzyma się mnie o dziwo baaaaardzo długo.Wszystko jest na bajerze,wprost cały czas.Takie coś odpowiada mi w 100%.Gorsze jest to,że w poniedziałek znów się zaczyna wstawanie o 6:30,zmęczenie typowo szkolne i odrabianie lekcji do późna.Na razie lepiej jest o tym nie myśleć,bo przecież mamy jeszcze wolną połowę soboty,słońce i całą wolną niedzielę.Czego chcieć więcej o tej porze roku?