Zdjęcie robił Piotrek.Nie ma to jak się przebierać na ulicy;P.
Powracam do żywych.Jestem z siebie dumna.Robię rzeczy,które miałam zrobić już dawno.Niektóre nawet z tamtego roku.Po prostu zaczynam kontaktować.Wczoraj jakoś nie napisałam tu i nie dodałam nic,bo...Właściwie nie ciągneło mnie tu nic;P.Zderzemnęłam się 4 godzinki i byłam trochę nieprzytomna,a photoblog dziwnie działał,więc odechciało mi się.
Pękły mi koraliki.Miałam je na ręce przez jakieś 3 lata.Pękły już chyba 3 czy 4 raz.Zastanawiam się czy naprawiać je kolejny raz.
W piątek koniec semestru...Trzeba się będzie wziąć do pracy.Jeszcze nie chce o tym myśleć.