Ewela u góry.
2012. Mam ogromną nadzieję, że będzie o wiele lepszy niż 2011, o którym nawet nie chcę już myśleć.
Wiadomo, że mogę wspomnieć z tego roku wiele pięknych chwil, ale jest też niewiele przeważających na złą stronę, których pamiętać nie chcę.
FACEBOOK