Hmm coś z sylwestra:D z moim słoneczkiem najkochańszym na świecie:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:* z chęcią bym powtórzyła Sylwestra:D
Ahhh dzisiaj dzionek był pracowity może nie do końca czy bardzo ale troszku taak:) Panna Adrianna rąbała dziś drewno i dała rade:D co do mojego wczorajszego postanowienia na dziś to muszę sie pochwalić bo udało mi się nie zapalić przez cały dzień:D wystarczy silna wola,powiedziałam sobie że nie zapale i nie zapaliłam:) mee guusta se se se:)
Pauliniok już w piąteczek sie widzimy i czuje że bedę miała problem z wstaniem do szkoły hehe o ile w ogóle bedzie taka opcja ze położymy sie spać:D można posiedzieć całą nockę co Ty na to:D tak jak pewnego razu hehe:D
co była ucieczka przed sąsiadem:)
Teraz czekam sobie za moim skarbem i postanowiłam napisać jakąś notkę z nudów:)
Bym się nie nudziła gdybym zabrała ze sobą książki ale niestety jak sie ma sklerozę to trzeba pocierpieć no nic w poniedziałek jak będę wracać po piątkowym zjezdzie je zabiorę:)....
Cały czas zapycham sie cukierkami lodowymi (pomagają mi w rzucaniu)
dobra zanudzam już chyba trochę więc spiertulam:D
Buźka pa:*:*:*:*:*:*