'miasto jest klatką, zamykającą ciche ulice...
jest klatką pełną kolejnych istnień,
tak zamazanych, błądzących cieni,
że nawet promyk boi sie westchnąć (!)
aby nie spłoszyć fatamorgany
są oczy płaczem całkiem zamglone
są usta krzykiem rozkołysane,
to wszystko- nic
niewiedzą otulone przez burzę czasu,
zamazane...
choć głowy pełne po brzegi myśli
bardziej świadome, bardziej uczone
nie znają wcale tak bliskich twarzy
płynacych codzień w tę sama stronę...'