WŁADEK !!!!
Wiele rzeczy zmieniło się... Postawa niektórych ludzi, do ktodych mieliśmy zaufanie - zabolała... twierdzenie " weź policz ilu wokół masz ważnych ludzi, a ilu się za Tobą w ogień rzuci" dotknęło mnie osobiście... Teraz jeszcze bardziej uświadomiłam się w tym, ktore osoby stoją za mną murem - niezależnie od wszytskiego. Jedyne, co nauczyłam się w tej, jak myślałam przyjaźni, jest to, że nie należy zaufać od razu. A ja tutaj popełniłam błąd... Zbyt szybko zaufałam, tak na prawdę nie mając ku temu żadnych powodów... A podziękowania jakie dostałam, to bezpodstawne oszczerstwa skierowane w moją stronę, i butnowanie inych przeciwko mnie. Znajomośc zawarta 1ego listopada zamarła..
Trzeba 3mać się z tymi, dla których się liczymy !
________________________________________________________________________________________
3 w nocy, słyszę wibrację telefonu. Wkurwiona, że ktos śmie mnie obudzic o tej godzinie. Klikam "pokaż" i uśmiech od razu pojawia się na twarzy. " Nie obudziłem? " . Oczywista odpiwiedź, że nie ;**
Tylko on pożyczał mi swoją bluzę nie przyjmując w ogóle do wiadomości że mogłabym wyjśc na deszcz jedynie w koszulce z krótkim rękawem. To on, trzymał mnie za rękę uświadamiając mi średnio co kilka minut że jest tuż obok, łączac swoje usta z moimi. Tylko on kochał moje loczki, na które ja nie mogłam patrzeć. Tylko on robił mi gorącą herbatę każąc wskakiwac pod kołdrę, abym przypadkiem się nie przeziębiła. tylko on był jedynym facetem, któremu byłam w stanie zaufać.
Jest wart wszystkiego. nawet łez i bólu w lewej piersi....
A teraz z Paulinką czas na piffko ! ahhh te Nasze rozmowy :**