Nie szukała księcia z bajki, chciała łobuza
Który nie będzie jej szanował przy ludziach.
A dlaczego tak jest? To nie jest zagadka.
To wszystko przez pedofila, czyli jej dziadka.
Co noc jak już zasypiała to ją NIM dotykał
I robił to tak długo aż nie usłyszał dźwięku budzika.
Chciała płakać, krzyczeć, ale żyła twardo
I taka męska została, aż do bycia nastolatką.
Znała chłopaków sporo, z taką gadką uliczną
Lecz każdego z nich obchodziło tylko co miała pod spódniczką.
Ona tego nie lubiła, ale nie potrafiła inaczej żyć
Aż w końcu przed plotkami nie miała się gdzie skryć.
Wyjechać z miasta, nie ma gdzie
Wszyscy na nią wypieli się.
Kiedy chciała już wreszcie dokonać ostatniego wyboru
Przyszedł chłopak uśmiechnięty, który chciał jej pomóc...