kuźwa, nie mam co dodawać. dlatego znowu widoczek z samolotu. wyspa w kształcie niedźwiedzia ;o takie rzeczy tylko w erze.
i dwa niemieckie jutro się zdziwią, bo ich nie będzie. w takich chwilach życie nabiera sensu.
ale nie wiem, jak wytrzymam jutro do 17.30 bez obiadu ;o
no brain, no pain.