W ostatnich dniach nie miałam czasu pisać, zresztą nie mam zdjęć...
Ogólnie jakoś leci, miesiąc szkoły mam już z głowy...
Od jutra nowe osoby w klasie, rozdzielili naszą klasę i pomieszali z drugą i bardzo dobrze, no szkoda trochę ale to tylko dla naszego dobra! ; p
Wczoraj był Mały u mnie, wieczorem oglądałam kawałek Mam Talent, bieda była jak nic...
Wieczorem czytałam książkę, jakie te lektury są niefajne.. ; (
Dzisiaj byłam z Maciejem i Andrzejem na grzybach, na rozpoczęcie dwie kanie na całą patelnie, a potem to już same podgrzyby 3/4 wiadra... Ogólnie to fajnie było na grzybach ;) Ledwo zdążyłam na pociąg ale na szczęście dałam radę...
Wieczorem spacer z Adamem i Mateuszem a teraz idę na chwilę na dół, coś do picia sobie zrobię, poczytam lekturę i idę w kimono...
Jutro na 10:40 szkoda że autobus mam o 9:18 ;//
Narta!
Powodzenia studenci! stronka dla Was (-;
Czasami rodzi się we mnie jakiś głód życia, nie znana tęsknota za spełnieniem się w innych rolach, smakowanie ciała i duszy jeszcze nie poznanej. Odkrywać trzeba do końca.