Zrobiliście ze mnie martwą, więc proszę :)
Dementuje plotki :
Nie umarłam, ani tym bardziej nie zmartwychwstałam.
Po pierwsze : " Lepiej mieć serce z kamienia, niż z metalu".
Kochanie, to nie metal... to platyna :)nie mam serca ani z kamienia ani tym bardziej z metalu :)
Po drugie: "Codziennie wieczorem jebią ją w klate żeby rozrusznik działał" :)
Skarbie znów zaświeciłaś swoim brakiem wiedzy. To nie rozrusznik. To kardiowerter. Nie będę ci tłumaczyła różnicy, bo i tak nie obejmiesz tego swoim małym rozumkiem ;)
Poza tym w moim domu nie używa się przemocy fizycznej... Tego też nie wiedziałaś ? ;o
No to już wiesz.
Jeśli myślisz, że jesteś anionimowa, to się grubo mylisz ;) DOBRA RADA OD "ŻELAZNEGO SERCA" : pamiętaj, że mamy wspólnych znajomych.
Szkoda moich nerwów na takie pozero.. ;)
Pozdrawiam Cię serdecznie ;) xoxo ;)