Haha debil mój ;P
Ale Ci ;P jak coś nie robiłam mu zdjęć ;PP bo nie chciał :P
Przedwczoraj bylo zajebiscie ;D Michal wyszedl siedział z nami i szlugi zgubił i ja mówie że je biore a Fabian wziął i mu oddał i mi nawet Michał szluge dał ;DD normalne cud ;D Potem misiek pojechał na lsm a ja siedziałam z Michałem, Wiki i Kacprem . I coś tam mówi że najważniejsza jest szybkość a nie praktyka bicia i powiedzial ze mozemy zagrać w lapki bo to jest dobra gra na respekt i szybkość. Więc dawaj gramy mi wogóle nie wychodziło on za szybki był i z tekstem do mnie - No to ja bede robil w zwolnionym tempie a ja ze ok pasi mi to ;D haha ;D ale potem juz mi powiedzial jak mam robić i bylo dobrze ;D ale tak gramy brechtamy sie i gadamy a moja mamuska idzie a ja w tym momencie nie trafilam w jego reke i jebnelam z calej sily o ławke a michał się drze - Ale to nie ja ja jej nic nie zrobiłem , i myslalam ze pierdolne ze śmiechu ;D Potem coś tam gadamy a on do mnie -Ty pijaczko i palaczko Ty mi tylko nie skończ szkoły z Fabianem a oboje taki wpierdol dostaniecie ze matka was nie pozna ;D a potem Kacper zaczal bic Michała a ten jak sie nie wkurwil jak do niego wstał to myslalam ze go polamie ale nic mu nie zrobil bo ten by zaraz do mamusi polecial bachor jeden . . . Dalej nie chce mi sie opisywac soboty ;P bylo picie i tyle ;P a wczoraj przejebany dzien ;(( najpierw poklocilam sie z miskiem i sie pocielam a potem musialam go pilnowac na kazdym kroku bo chcial sobie cos zrobic ... a potem siedzimy z Wika na klatowie na górze i Fabian sie drze uciekajcie psy ja kurwa wydygana o Fabiana bo ja z Wika ucieklysmy do nich do domu a on polecial gdzies. . . Potem przyszedl po nas i idziemy na podworko a tam kurwa znowu psy tym razem od tylu ... wiec znowu lota we 3 do wiki ... pojechali wiec my znowu schodzimy a Tomek mówi albo stoicie albo spierdalajcie stad bo psy sa na podworku wiec my juz kurwa lota . . . zesmy dobiegli az na hale i tam zesmy siedzieli do wieczora . . . potem poszlismy powoli po dachach zobaczyc czy sa psy nie bylo wiec juz poszlismy do domu . . . boje sie co bedzie dzisiaj . . . dobra spadam ;p
nie jest przystojny jak kolesie z reklam , nie ma metr osiemdziesięciu , zachowuje się wulgarnie , ale ma w sobie coś wyjątkowego . coś co rozkochało mnie w nim na zabój.