photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 MARCA 2012

marsz niemal w nieskończoność

poroniłam własną duszę.

 

i czuję chłód kolejnych dni, które pewnie jeszcze przeżyję i znów tylko ból zaciska mi pętle na szyi i nie rozumiem słów którymi mówią do mnie inni, i ich pragnień, ich gestów, ich wyrazów, ich twarzy, ich prawdy, ich szczęścia, chyba nawet ich marzeń... weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź, i stój tam ze mną, aż się zmęczę i spadnę. prowadź gdzie chcesz, jestem gotów na cokolwiek... możesz mnie mieć, więc mnie weź, nie martw się o mnie. za darmo możesz mnie zachować lub zapomnieć.. bierz co chcesz, z czymkolwiek będzie Ci wygodnie. wypluwam krew otwartą raną w moim sercu, nie chcę umierać, a samotność jest mordercą, chcę się tanio sprzedać i móc utkwić w Twoim szczęściu, nic mi nie potrzeba, zabierz mnie wszystko jedno gdzie.

 

 

tak nieznośnie Ciebie wciąż mi brak

 

 

 

w życiu bywa tak, że czasami możesz liczyć na obce osoby niż na niektórych bliskich Ci ludzi.

przykre.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika malchancee.

Informacje o malchancee


Inni zdjęcia: 9282028382810294 bez kategorii elbeeDzieci zaufajdobrymradom18Dzieci zaufajdobrymradom181471 akcentova::) nacka89cwaKąpiel. ezekh114:) nacka89cwa:) nacka89cwaKońskie jabłka sypią się bluebird11Dom z kredek elmar