Takie tam stare zdjęcie z telefonu...
Dziś z klasą zarządziliśmy "akcje mysz" na geografi. Niestety nie wszła. Miała polegać na tym, że jedna osoba krzyknie mysz i wszyscy zaczną skakać po ławkach i krzesłach. Jednak pani zagroziła uwagami i jedynkmi. Wtedy większość ludzi usiadła i się zamknęła.
Dziś dam wam już ostatni cytat z mojej książki, jeśli chcecie, abym dalej dawała cytaty możecie dać fajne, lub zostawić koment.
"- Yh... Co? Jak? Gdzie? Kiedy? Odezwałam się zaspana na dźwięk mojego imienia.
- Nie wiesz nic?
- Ale, o czym?
- Lucas urządza imprezę dzisiaj. Musimy na niej być, bo inaczej on mnie nie zauważy i co będzie? Ja się pytam, co będzie? Wtrąciła się Rebecca.
- Rebecca, histeryzujesz, z resztą jak zwykle przed spotkaniem się z nim. Powiedziała rzucając znudzone spojrzenie Alice.
- Jeśli macie się kłócić, to wyjdźcie, zamknijcie drzwi i nie wchodźcie przez najbliższe całe życie. "
Dziś się już z wami żegnam.
~Charlie<3