Chciałabym mieć na wszystko wyjebane ostatnio tak jak każdy ma ale niestety
czemu mi tak ciężko ? powiem szczerze nie wiem to chyba taki czas jest by narzekać ciągle na coś co się nie udaje.
Jutro to takie wydymane coś nie można mu wierzyć bo się mści . Jprd kurwa .
miałam nie klnąć ze względu na moją pra babcie [*] ale nie wszystko się udało . Może powinno po mnie to wszystko spłynąć i powinnam być taką jaką byłam przed tym całym szajsem w moje życie ? Możliwe że powinnam ale tego nie robie . Chyba nie potrafie zmienić swoich zachowań na zawołanie .
czekam do lipca...