kacja dla najwiekszego frajera jakiego znam (r.sz.)
i ktoremu zycze tysiaca wylanych łez,
tyle ile ja ich wylałam!
Moje autorstwo
^^
~*~
Kiedys bylam na wzgorzu...
myslalam o Tobie.
patrzalam na niebo,
poznając Twe oczy.
To co chciałam ci powiedziec juz dawno,
wydobywa sie z mojego serca,
przepelnionego miloscia
i radoscia jaka mnie spotkala,
gdy cie poznalam.
zrozumiala ze 2 polowki tworzące jedność,
to nasze dusze,
ktore łącząc się,
sprawiają wrażenie idealnej pary,
nieważne są relacje pomiędzy nimi,
nieważne są emocje,
liczy sie miłość...
tylko miłość.
Bo ona nas do siebie zwabiła i
sprawiła, że w nią uwierzyliśmy.
Moja droga do nieba jest coraz krótsza,
chce być przy Tobie,
by o tym nie myśleć,
chce życ z Tobą,
by żyć jak najdłużej.
Pragnę, by moje ostatnie dni przy Tobie,
był najpiękniejszymi dniami w moim życiu,
bo Cie Kocham...
e