OD CZEGO ZACZĄĆ?
na samym początku niezależnie od tego co robimy, jakie zmiany chcemy wprowadzić musimy zacząć od motywacji. zadać sobie pytanie czemu chcemy to zrobić? co nam to da? wyznaczyć korzyści. musimy się po prostu PRZYGOTOWAĆ, niech to będzie tym przypadku np: kupienie sobie nowych dresów do biegania, lub wyczyszczenie lodówki ze zbędnych produktów, lub zwyczajne rozpisanie sobie harmonogramu ćwiczeń. proste? owszem. dlaczego to takie ważne? dlatego że samo powiedzenie sobie "od jutra nie jem slodyczy" albo "od jutra sie odchudzam" niczego tak naprawde na dluższą mete nie zdziała. kiedy do czegoś się przygotowujemy i poswiecamy temu troche czasu, to szkoda nam to w jednej chwili zaprzepascić. :)
wszystkie slimfity, asystory oraz simpliqi i termogeniki są bardzo zbędne bo wszystko leży w waszej psychice i chęci działania. nie zbuduje się domu bez fundamentów, tak samo żadna tabletka nie zdziała nic bez zdrowej diety i ćwiczeń. Od tabletek się nie chudnie, nie powodują one że siedząc przed telewizorem lub komputerem będzie się chudnąć& mogą one jedynie w jakiś tam sposób wspomóc odchudzanie. ale nie są warte wydawania niemałych pieniędzy, zaśmiecania wątroby, do tego lepsze i długotrwalsze efekty uzyskacie bez tego a wszystkie te suplementy to gigantyczne zyski dla koncernów farmaceutycznych, podobnie jest z ćwiczącymi, początkującymi facetami, którzy przed pierwszym treningiem nakupują suplementów na których opakowaniu widnieje potężny kulturysta i myślą że po ich zażyciu będą wyglądać jak z okładki mens health. nie ma cudów! śpieszcie się powoli, a potem radość z patrzenia w lustro wynagrodzą ten trud jakim jest redukcja tkanki tłuszczowej I SATYSFAKCJA!
ps. mój jeden z 7 lub 8 posiłków. :)
pozdrawiam- A.