fot. Basia Wolak
Wspomnieniowo. Zawody skokowe z maja zeszłego roku. Jeśli dobrze pójdzie to niedługo wrócę do treningu na tej rudej pani. Nie zwredniała ona zbyt przez zimę i nie boli ją kłąb więc jest baaardzo dobrze.
Nie ma to jak siedzieć w szkole sześć godzin z czego mieć tylko jedną matmę i geografię. Jutro taka sama powtórka a nie widzę w tym zadnego sensu. Wszystko przez głupie okienka i zastępstwa wepchnięte nam przez nieobecnośc nauczycieli przez matury. A w piątek hetanina z biologii z tkanek, rozwoju zarodkowego zwierząt, parzydełkowców i gąbek. Napisze ktoś za mnie? A no i hetanina z potopu. Trzeba by se wreszcie przeczytać jakieś streszczenie albo zrobić maraton cztero-godzinnego filmu.
Teraz najbardziej potrzebuję porządnej imprezy ale nie klubu i wakacji. Jeśli dobrze pójdzie to już w licu będę mieć sporo zdjec z treningu na tej rudej ślicznotce no i sesje indiańską już od dawna zaplanowaną przeze mnie i Madzię (mwereska). A właśnie ma ktoś może w okolicy pruszkowa / grodziska porzyczyć kantar sznurkowy na ten okres?
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima242025.07.31 photographymagicCzapla siwa slaw300