chyba trochę tęsknię za tymi feriami. za wieczorami spędzonymi w waszym towarzystwie i gorącą czekoladą, zjeżdżaniem z kotelnicy, domowymi obiadami, bezproblemowymi rozmowami.
w wakacje nawiedzę Cię, droga Justyno i nie dam Ci spokoju : *
musimy jakoś upodobnić wakacje, do pobytu w górach!
nananannananananananananananna!