Idąc ulicą wszyscy na nią się odwracają… każdy chce być jej mężem, jej życiem, dać jej wszystko. Dla niej wszystko to nic. Co dzień dostaje nowe buty od Pedra Garci, biżuterię z diamentami, kolejne ciuchy od Prady, te nowe kosmetyki, te kwiaty… każdy to właśnie chce mieć.. ona ma to co dzień. Jej to nie jest potrzebne. Kocha być zdobywana, a jeszcze bardziej zostawiać, rządzić wszystkimi i królować nad nimi. To ona jest Divą nie Ty – ten napis widać na jej ciele. Każda dziewczyna jej zazdrości. Przecież każdego faceta może mieć. KAŻDEGO! A jednak to jej nie zadowala. Nie zadowalają jej te prezenty warte miliony, Ci faceci prosto z okładki najlepszego brukowca na świecie. Pragnie mieć jedno.. Jego…
Od dziecka nauczona była wygrywać, nie znała słowa przegrana…
Ona jest Divą i to ona króluje…
Jesteście marionetkami…
Zawsze dostawała i dostaje to czego chce…
Tak będzie i z Tobą?
Nie sądzę…
Kochać…
Szanować…
Brać to co da jej los…
Tego musi się nauczyć…
_______________________________________
Ta wiadomośc od Ciebie odmieniła ją. Znów odzyskała nadzieję, nadzieję na to, że..
Ona wie..
i
Ty też wiesz..
………Teraz tak łatwo się nie podda i wie, że Ty też nie.. więc „let’s play again my lover”