Wczoraj byla masakra ;/ ...,,najpierw stracilam najwazniejsza osobe :(((
ryczalam ...jak najeta :((
no ale widac zdjatko wyszlo tak se z samego ranca przed praca ;)
humorek dopisuje ...do tego momentu...
P.S MAM NADZIE
ZE NAM SIE UDA....;((
BADZMY DOBREJ MYSLI...I DAJ MI SZANSE ZAUFAC TOBIE ....K.C ;**