Dlaczego wszyscy zadają mi cierpienie?
Prosto w oczy patrzą i się śmieją,
z mojego domina nieszczęść.
Ja tylko pragnę zrozumienia od ludzi,
czasami rady.
A wszyscy mają mnie gdzieś,
Oni zajmują się tylko swoimi sprawami.
Ja dla nich jestem tylko czymś,
co łatwo można zniszczyć
zwykłym nawet słowem.
Lecz mimo to,
nie poddam się!
Będę walczyć do końca,
i z każdym dniem zmieniam się
na osobę pewną siebie!
[b]Kim jestem? [/b]
[b]Kim ja jestem...?
Zwykłym człowiekiem, dziewczyną
Nie raz skrzywdzoną
Niekiedy zranioną
Być może...
Teraz przez świat i życie zmienioną
Czy na lepsze...?
Pytacie
Nie wiem...
Sami może się kiedyś przekonacie.[/b]
Było tylu ludzi wokół mnie
Mówili, że kochają...
Pomogą...
Doradzą...
I nigdy nie zostawią...
Od tamtej pory wiele się zmieniło..
Moje życie od normy odskoczyło...
Jestem inna...
Czy grzechem jest zmienić się...
Być silną...
Wolną...
Prawdziwą ...
Gotową przyjąć życia znoje...
Oni uważali, że tak
Dziś już ich ze mną nie ma
To co nas łączy i dzieli to wspomnienia...
Obmawiają i kłamią...
Dziś tylko to do mnie mają...
A śmiałam nazywać ich przyjaciółmi...