Takie cudne chmurki były w Warszawie..............Aż się nie chciało wracać............Zdjęcie jest zrobione z autobusu.... Jakoś trzeba było się przetransportować do i z powrotem...... Paulina biedna ledwo wytrzymała............I tak jej bardzo współczuję.......
Koniec roku szkolnego.................Trzeciaki odchodzą a pierwszaki przychodzą.......I jak ja teraz pogadam na korytarzu z pucią??????? Chyba nie ma takiej opcji.............W końcu już jej tam nie będzie...................W muzycznej też zakończenie. Aż wierzyć się nie chce, że tak szybko to minęło............ Ale mówi się trudno i idzie się dalej................. Jakoś ale dalej