photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 SIERPNIA 2010

(foto ukradzione z interii xd) to było epickie <3

okej, więc ogarnijmy bo ja sama nie ogarniam i mało co pamiętam, aczkolwiek na pewno nie przez rozwodnionego heinekena. dzień pierwszy był słodzio. wódka z coca-colą a pksie <3 NERD oł jea baunsy pierwsza klasa, laski rzucające na scenę staniki, zabawy z Pharellem, który swoją drogą miał fajne spodnie i wyczekiwanie na marsy. litry potu i koleś 'wiem już czemu dziewczyny mają mokro w majtkach na koncertach'. Dżared Dżared i w końcu wyszli. za chuja nie pamiętam co kiedy grali, myślałam, że zagrali z 10 piosenkę, zagrali 15 haha takie emocje. każdą zaśpiewałam, łzy się polały, widzimy się w grudniu ale przede wszystkim to zaskoczenie na twarzy Letosia. tak, kochamy cię bejb. i tak, księżyc raził po oczkach. +epickie Vox populi, this is war i kings&queens z ludźmi na scenie i CLOSER TO THE EDGE JAK Z TELEDYSKU <3. krejzy krejzi i inne zachwyty Dżeja jacy to my zajebiści jesteśmy. bo byliśmy. kurwa, dotknęłam nieba. i był Tim i mi się przypomniało jak z niego kiedyś lałam hahahhaha. potem odpuściłam sobie chemicznych braci i oglądałam z daleka. nie miałam siły żyć, a czekał mnie jeszcze dzień drugi.

no i po wstaniu rano gardło bolało, nogi bolały, ale co? DRUGIEGO DNIA STAŁAM POD SCENĄ OD 16:30 DO KOŃCA <3 jestem zajebista. no ale zacznijmy. Muchy. nie znałam ale całkiem przyjemnie się słuchało, od nich zaczęła się akcja 'wody wody!' :D potem sobie poszli i weszło The Big Pink. i kurczę, BIG zaskoczenie. po pierwsze, Robbie nie wyglądał jak żul, tylko jak trochę żulowaty rockaman no i te brawa, gdy zdjął swoją kurteczkę. pamiętam, że spodobały mi się jego spodnie :D i kurwa na żywo mają takiego powera! że nie płakałam na 'velvet' ;) mega pozytywne zaskoczenie, chyba największe z całego festivalu. i mają słodzio perkusistkę <3 i mags znała piosenki i śpiewała z Robbiem, a dominos to już wszyscy :D oł jea dis gerls fol lajk dominous bejbe :D no ale za szybko się skończyło, za szybko ;(( ach w ogóle myślałam że nie wystoję ale dali mi energię moje TBP <3 ekhem potem weszło Panic! z Time to Dance <3 i straciłam moje miejsce 4 rzędy od barierek kurwa jego mać! ;( ale P! muszę powiedzieć też są super na żywo i Brendon wygląda jak milion dolarów <3 zaśpiewałam co tylko umiałam, czyli wszystko z 1 albumu po czym zachciało mi się sikuuu. a tu czekaliśmy godzinę ponad na Mjuuz.zabawa jednak była przednia :D i Holiday w międzyczasie poleciało, to odśpiewaliśmy :) co wniesiono sprzęt były brawa. :D i w końcu ZACZĘŁO SIĘ!!! Bellamy w malinowych spodniach (i jedyna moja myśl, że on sypia z Kate Hudson ;(((, Dom zarośnięty (bo był, prawda?) i Chris hmm wyglądający jak zawsze :D.

New Born. KURWA tego się chyba nikt nie spodziewał. epickie zielone lasery! skakałam jakbym dopiero co tam przyszła, a nie stała od prawie 7 godzin :D

Map of the problematique. looonlines bee oveeeeer <3 och głowiłam się całą piosenkę jaki ona ma tytuł hahahahahahahaha <3

Uprising. GENIALNE to było. szczególnie odśpiewywany przez tysiące osób refren.

SBH. to śpiewali WSZYSCY <3 <w szczególności fanki Edwardzia co? ;d>

Guiding Light. zrobiło się spokojniej, znalazłam bezpieczne miejsce wśród panów i nie musiałam obawiać się o życie. <3

United States of eurasia. omijałam zawsze słuchając płyty ale na żywo jest super! i nasze sia sia sia <3

Undisclosed Desires. mrr brzmiało bardzo bardzo sexy. love it

Bliss. kolejne zaskoczenie wieczoru. BLISS kurwa BLISS <3 nie do opisania!

potem walka z pęcherzem ale wygrana :D  no i

Resistance. ślicznie <3 hooooooooooold meeeeeeeee Matthew <3

Time is running out. nie wiem skąd wzięłam siły ale skakałam jak szalona odśpiewując z tłumem każde słowo. ju łyl bi de def of miii <3

Starlight. klaskanie, chociaż nie wszyscy umieli robić to w tak zawiły sposób xd dobrze, że się trenowało przy HAARPie xd i oczywiście 'i just wanted to hold you in my arms <3'

Plug in Baby. wierzysz? ja nie wierzyłam, kolejne zaskoczenie. czyste szaleństwo <3 maj plaaaaaaag in bejbe

no i sobie poszli. ale wrócili! <3 wrócili z czymś wielkim.

Hysteria. KURWA MAĆ TO WGNIOTŁO W ZIEMIĘ! i zaśpiewane dla Matta 'give me your heart and your soul' <3

i na koniec

Knights of Cydonia <3 i Chris z harmonijką o nasze wycie z Mattem aaaaaaajjjjj aaaaaaaaajjjjjj aaaaaaaj aaaajajaj i ju end aj mas fajt tu surwajw <3

EPICKI KONCERT!

te światła, wizualizacje (szczególnie na USoE), głos Matta który jest nie do opisania, Boziu co ten człowiek potrafi z nim robić!~, jego popisy na gitarze, tej z 2 gryfami też, Chris z fajką, Matt i 'dziekuje bardzoł' <3, nasza zabawa w śpiewajcie jak wam zagram <3 i balony! i MATT I JEGO TYŁECZEK OOOOHH <3

wszystko, wszystko było GENIALNE i nigdy tego nie zapomnę. i fajerwerki na koniec :D

co z tego, że potem prawie się wywaliłam bo nie czułam nóg ? :)


to były najlepsze 2 wieczory mojego życia, byłam w muzycznym raju. nie dociera do mnie jeszcze, że naprawdę to wszystko się zdarzyło. że ludzie, którzy są dla mnie geniuszami znajdowali się na wyciągnięcie ręki. to było nieprawdopodobne i wybaczcie, ale to co się wydarzyło przez te 2 dni w Krakowie jest nie do opisania.

ONE MORE TIME, ONE MORE TIME!

hm, śniło mi się to, czy Bden mówił coś że chce nas wszystkich fakać? :D


czemu teraz wszystkie piosenki brzmią tak inaczej? ;(


aha no i Ade, Maara ;* fajnie było się spotkać ;]



jedna, wielka magia!

 

Komentarze

~lamaiferdinand o ja pieprze...bejb ty tego nie ogarniesz do konca swoich dni
26/08/2010 12:45:06