I że co? Już po wakacjach ? Nieeeee !
Nawet nie zdąrzyłam ich poczuć, znowu zacznie się męczarnia. W dodatku najgorszy rok + maturka ( z matmy zdana na 100 %).
Ostatnie dni w lekkim szoku i o lekkim zmęczeniu.
Siedząc tak w 4 ścianach zdąrzyłam przemyśleć swoje życie 192802180 razy.
Pora nadrobić trzy lata w rok.