Niech miłość zwali Cię z nóg, żebyś unosiła się w powietrzu i tańczyła jak derwisz. Miłość to namiętność, obsesja, to niezdolność do samodzielnego życia. Wpadnij po uszy. Znajdź mężczyznę, którego pokochasz jak wariatka, a On tak pokocha Ciebie. Zapomnij o rozsądku i posłuchaj serducha. Kto nigdy się nie zakochał ten jakby nigdy nie żył. Trzeba próbować. Bo kto nie próbował, ten wcale nie żył. Daj sobie szansę. Miej oczy otwarte. Bo kto wie, może dzisiaj właśnie Ciebie, porazi grom z jasnego nieba.
Myśli i uczucia mają własną energię magnetyczną i przyciągają energię podobnej natury. Zasada jest taka, że cokolwiek wyślesz w otchłań Wszechświata, wróci do ciebie jak odbita piłka. W praktyce znaczy to tyle, że zawsze przyciągamy do siebie to, o czym najczęściej myślimy, w co najmocniej wierzymy, czego oczekujemy, czy wyobrażamy sobie w najgłębszej tajemnicy.
Przeżyła to Pani i koniec. Żyje Pani, jest młoda i, sądząc z listu, mimo żalu, rozpaczy, upokorzenia - silna. Los i ludzie wyrządzili Pani krzywdę, jednak czas wszystko złagodzi, to jedno jest pewne, mimo że to banał: czas leczy wszystko. Ale pod jednym warunkiem - nie może Pani dopuścić teraz do coraz większej degradacji i uczuć, i sytuacji, i życia. Musi Pani wytrzymać, za wszelką cenę iść dalej, kochać siebie i przetrwać. I nie pozwolić sobie na rozpamiętywanie i rozpacz. Niech Pani dba o siebie! Nie pogrąża się w myślach, nie lituje nad sobą i dzieckiem, tylko wstaje co rano, myje zęby, robi śniadanie, pracuje, robi zakupy, patrzy ludziom w oczy spokojnie, uśmiecha się i zabiera do "prania". A noce musi Pani jakoś przetrwać, mnie pomaga czytanie, zagłębianie się w historie innych. Niech Pani sobie nie pozwala na ani chwilę odpoczynku i myślenia. Wszystko minie. Przysięgam. Wysyłam Pani całą siłę i nadzieję, jaką można sobie wyobrazić, ale też pragmatyzm, rozsądek i spokój. Pewnego dnia życie znów będzie łatwe.
Od dziecka mam dogłębne poczucie samotności. Możliwe, że inni też się tak czują, ale nie będę przecież biegać po ulicach i pytać ludzi, czy są tak samo samotni jak ja. Wylądowałbym pewnie w zakładzie zamkniętym.
Ludziom się wydaje, że jak będą mieć żonę i dzieci, to będzie dobrze. A jak już mają żonę i dzieci, to okazuje się, że nie jest dobrze. I okazuje się, że tak naprawdę nie chcieli mieć rodziny, tylko chcieli, żeby było dobrze.
Tylko obserwowani przez użytkownika magicznyswiatopowiadan
mogą komentować na tym fotoblogu.
16 LUTEGO 2020
25 WRZEŚNIA 2017
19 SIERPNIA 2017
7 KWIETNIA 2017
19 MARCA 2017
15 MARCA 2017
13 MARCA 2017
9 MARCA 2017
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: Dziko rosnące hanusiekCuda Świata bluebird112025.06.28 photographymagic... maxima24... maxima24;) patki91gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24