Srutututu.
Wcale nie jest mi smutno. Po prostu to zdjęcie bardzo mi się podoba.
Mieliście kiedyś tak, że dodaliście na fb zdjęcie, a potem zrobiliście sobie lepsze, ale nie dodacie, bo to troche głupio dodawać dwa zdjęcia naraz? xd
Chociaż w sumie, po głębszym zastanowieniu stwierdziłam, że tamto wcale nie jest gorsze, i zostawiłam tak jak jest! :)
Dzionek ogólnie minął mi dobrze, czego nie można powiedzieć o wczorajszym, ale mniejsza.
Miałam się spotkać z moją dawną przyjaciółką, ale coś jej wyskoczyło, i dupa blada. No, trudno, kiedyś się to nadrobi. W końcu zostaję u taty do 25!
Jak dobrze pójdzie, tzn. muszę wyjechać wcześniej, bo trzeba ogarnąć bilety do kina :o
Dam radę, jakoś. DLA CHCĄCEGO NIC TRUDNEGO!
A ja bardzo chcę iść na ten film, premiera i te sprawy :D
Okok, to będę kończyć, pewnie zauważyliście małe zmiany na blogu, to dopiero początek, hahaha.
lots of love. Natalia. x