Kadrówka i po kadrówce ^^
było przemega zajebiście =D
pomimo 16h spędzonych w pociągu, w większości na stojącą bądź w przejściu :D
pomimo przsiadki w Warszawie i konieczności pobytu tam całe 2h :P
pomimo porannego kaca xD
pomimo głoduuuu :P
pomimo interewncji policji na deptaku
i pomimo wszystkich innych sprzeciwności
jak zwykle było zajebiście!
Dziękuje Tym wszystkim, bez których nie było by tak mega =*
po powrocie do domu, szykowanie na zawody do 2 w nocy ;]
niedziela - Mistrzostwa Koła "Karaś" na stawie browarnym w Iwnie :D
gdyby nie to, że w nocy była pełnia księżyca i ryby nie brały to wszystko było by oke hahaha xD
w Kategorii seniorów byłam 5, w kat. juniorów i kobiet -1, bo innych nie było haha xD
także udane ;)
A teraz beztrosko wpierdalam BUŁKĘ MLECZNĄ Z MASŁEM <3