Siemcia.
Ale mnie tu nie było chyba kilka dnii.
Bo coś mi net zamula i wgl ; / .
A więc jakie nudy właśnie wróciłam ze spacerku.
Słituś.! < 3 .
Jeszcze notka i Bay. < 33 .
Byliśmy na grubej imprezie , kolejnej w tym tygodniu . Ostro się pokłóciliśmy i bawiliśmy w dwóch końcach sali. Zmęczona siedziałam przy barze i sączyłam drinka , gdy przyjebał się do mnie jakiś facet . Spytał czy mam ochotę pójśćz nim do łazienki a ja grzecznie odparłam ' Odwal się koleś'Nie podziałało , przysunął się jeszcze bliżej i położył rękęna moim udzie . Strąciłam ją i wrzasnęłam żeby znalazł sobie innąszmatę . Wkurwił się i chwycił mnie za bluzkę , chciał mnie uderzyćale ktoś pociągnął go za kołnierz.Tak to byłeś Ty . Sprzedałeś mu blachę a potem 4 następne i 3 kolejne . Leżał zakrwawiony a ty kazałeś mu wypierdalać z tego lokalu mówiąc że jeżeli jeszcze raz kiedykolwiek mnie dotknie to następnego dnia jego matka będzie czytać testament.Wziąłeś mnie za rękę i wyciągnąłeś na pole . 'Nic Ci nie jest ' spytałeś ' Nie' wyjąkałam ' ale , skąd wiedziałeś że .. ' przerwałeś mi w połowie zdania .
Pozdrawiam was Dziobkii.! < 33 .
