Kambodża - ideał pod każdym względem :-)
Zima mija, motywacja jest i już nawet w toku -wiecej godzin w siodle tygodniowo tylko szkoda ze nie na swoim koniowatym. Kredek dalej jest szczęśliwy, że nie musi pracować pod siodłem.
Na rancho jednego źrebaczka juz mamy, w maju jeszcze nam sie dwa urodzą. Oj bedzie wesoło z maleństwami...
... zakochana wciąż bez granic..