Masakra, dzisiaj miałam bardzo poważną rozmowę na temat mojego zachowania. Niby jest gorzej, ale ja tak nie sądzę.
Wydaję mi się, że troche poprawiałam kontakty z niektórymi, ale szczera ja została- trzeba się chamować:)
Dzisiaj przyśpieszenia na treningu- padam na ryj, ale jeszcze trzeba uczyć się na historię i niemiecki.
Dajcie mi juz ten śnieg!
Dajcie mi już Puchar świata! O ja cie nie mogę się doczekać
* zdj, z nieudanych pierwszych zawodów, nie było najgorzej, ale mogło byc lepiej;]