Bajka o Spiacej krolewnie :D:D
Była sobie raz macocha i Andżela. Macocha była brzydka i zazdrościła Andżeli jej samoopalacza i fajnych chłopaków. Chciała aby jej przydupasy wywieźli królewne do lasu i żeby ją tam zakopali, lecz Andżela została wypuszczona bo gachom macochy zrobiło sie jej żal po kilku godzinach. Po pewnym czasie zmęczoną Andżelę znalazło siedmiu miłych krasnoludków do których Andżela wbiła się na chatę i tam została. Zła macocha zobaczyła ją na fotce.pl i domyśliła się że Andżela żyje i zaczeła jej szukać po komórce. Gdy ja znalazła sprzedała jej liścia a potem dała z buta. Gdy królewna ugryzła glebę zasneła. Spala długo lecz po pewnym czasie przybył do niej Roman i po jednym pocałunku królewna wstała i uciekła rzygając po paprociach. Wszyscy żyli długo i szczęśliwie.
Zdjecie robione calkiem niedawno:D:D taka mala sesyjka z Adziuchem:*:*
Pozdro dla wszystkich:*:*