Czuje się dziwnie jestem zdołowana, przytłoczona, nie mam sił na nic i mam wachania nastrojw. Boże dlaczego zakochujemy się w dupkach i kochamy ich chociaż mają nas głęboko w dupie. Wciąż zadaję sobię pytanie " Jak zapomnieć o kimś kogo się naprawdę Kochało, kogoś za kim można by było wskoczyć w ogień, a on zostaawił i zdradzał Cię z byłą" po chwili myśle "ale z ciebie słodka idiotka weź go Sobie odpuść!"