JEST ¬LE (y)
"To zabawne w takim stopniu, że aż nie chce się uwierzyć
Bo akurat dzisiaj miałem spytać się czy Ci zależy
Pogadać poważnie, wiedzieć wszystko konkretnie
Wyprzedziła¶ sms-em, który rozbił mnie kompletnie
Gdy przeczytałem, wiedziałem, że już się nie pozbieram
Cały zacz±łem się trz±¶ć, mocno, i drżę do teraz...
Miała¶ być pierwsz± na stałe, i to było pierwsze kłamstwo
Mówiła¶, że nie odejdziesz. Uwierzyłem Ci, no jasne
Chciałbym żeby ten SMS dzisiejszy też był kłamstwem
Bo potrzebuję Ciebie, jak żadnej innej rzeczy
Skłamałbym, mówi±c, że chce się z Ciebie wyleczyć
Wiedz, że się rozpadam, kiedy piszę ten numer
Może będę go żałował, ale mówię to, co czuję."
~Ten kawałek IDEALNIE opisuje co się dzieje u mnie.
Ładniej w słowa sama nie umiałabym tego ubrac.