A teraz coś co sama wymyśliłam
Widziłam kiedyś miłość
leżała pośród traw
miała oczy, ręce, nogi, uszy
i usta, pełne i czerwone
W oczach widziłam blask
Ręce ciągnęły się ku górze
Nogi uspokoić się nie mogły
Uszy nasłuchiwały jakiegoś
Który by oznaczał piękno
Słowa potrafią krzepić i wspierać. Nie bój się wypowiadać je w tym celu!