Porozumiewawcze spojrzenie <lol2>
Ja i Iwona.
Tak ogółem to nie wiem o co wtedy chodziło. xD
tak ogółem to miałam wczoraj zaj..eb.
Od koni, o 18.00 w domu, bo jeszcze wizyta u babci. Nakarmiłam konia, wzięłam się za poprawianie zeszytu z matmy, potem rysunek na plastę, opis na angielski - jeszcze wkuwanie tego na pamięć i to nad czym siedziałam do 22 czyli tkanki roślinne na biologię. Nic nie mówcie, wszystko mi leci bokiem.
Mam tego wszystkiego ... Na szczęście piękny weekend rozpoczęty a potem znowu ostra jazda..
Eh. Zarobiłam dziś 4+ z angla 5 z plasty i 4+ z bioli więc miło.
I jeszcze wczoraj 6 z histy.
Ja ale kujonie xDD
Moje wkuwanie tkanek zakończyło się próbą na pasowanie, ehe, po co nad tym ślęczałam?
U koni całkiem ok.
jedno wielkie szybkie kółko galopu podsumowałam słowem "hehe". xD
Potem Tyna wsiadła no i ja i ok.
Jutro powtórka z zeszłego tygodnia. Chociaż powtórki bym nie chciała.
Byle by było lepiej!
Ajj, może wskoczę sobie jutro na imprezę?
Pozdrawiam
To co mnie trzyma przy życiu..
252 dni do wakacji!
Hubertus Kawiary '08 :) godz. 13.00!