Fotka taka bez okazji.
Dziś na zawodach lepiej nie wspominać, nawet przejazdu nie dokończyłam, a zacząć nawet go nie mogłam, ale co tam :PP
Lukas się powkurzał i założył sobie, że chce mnie zwalić no i duało mu się, wsiadłam z powrotem i jakoś tam truchtałam, raz galopem, raz klusem no i zeszłam bo to nie miało sensu.
Kończę, Madzia przyszła. Przyszła na rowerze xDD
Pa xP