No to w drogę!

Martusia i jej cztery kółka ;)

Zanim jeszcze Martusia przyszła na świat,zarzekałam się,że nie kupię swojemu dziecka chodzika... Koleżanki opowiadały wciąż historie innych koleżanek których dzieci po korzystaniu z chodzika miały krzywe nogi,problemy ze stawami biodrowymi i w ogóle straszna krzywda się dzieciom zdarzyła... Jednak kilka miesięcy później odkryłam ze zdziwieniem,że koleżanki opowiadające historie o chodzikach same je posiadają i wręcz ich maluszki spędzają w nich wiele czasu. Byłam w szoku. Jednak dało mi to do myślenia,że nie powinno się słuchać innych - tylko siebie - w końcu to moje dziecko i moje decyzje ;) Dzisiaj Martusia spędza w chodziku dziennie maksymalnie 10 minut poza tym są dni kiedy w ogóle go nie używamy ;)