Czasami nienawidze swojej klasy. Mam jej już po prostu dość.
Ile można się śmiać z głupich żartów i tekstów, słuchać plotek i mierzyć wzrokiem lepszych od siebie?
Nawet kolezanki z klasy, z którymi niby można pogadać okazują się fałszywe.
Żal? Gdzieś to mam. Bo to i tak już koniec.
--
Wróciłam do gry na organach, pamiętam wszystkie nuty ;-)
ech. Agusiu dziekuje za dzisiejszy dzien i zakupy ;-* Dziękuje tym, którzy nie są fałszywi ;-*