Jutro wycieczka, 2dniowa.
Miałam nie jechać, bo jestem chora,
ale nie chce zrobić przypału całej klasie,
więc pojadę, najwyzej ktoś będzie niósł moje grube dupsko pod górę.
Czemu nasza klasa jest taka beznadziejna?
Jako jedyni nie potrafimy się zgrać.
Bezsensu.
Szkoda słów.
Pzdr ;-*