Witajcie .!
Baaardzo dawno mnie tu nie było gdyż iż zapomniałam hasła do photobloga wiec dzis bd dużoooo pisania :D hyhy
Ale już jestem i Wam troszq opisze co sie działo na rajdzie Grunwaldzkim . ;p
A więc na powyzej załączonym zdjęciu widac kajaki , którymi pływalismy dobre kilka godzin . ;p
Ja siedziałam z przodu a Ozanka z tyłu w czym Ona miała lepiej bo to ja co chwile lezałam w krzakach gdzie było mnóstwo robali . Bleeee . :D
No ale cóz , takie życie . :D
To jak krzyczałysmy to było nas słychać przez całą rzeke . :D
Ale dzieki temu miałysmy okazje zapoznac nowych Kolegów . :D
Pozdro dla Kajugi . :D ; **
Wg była akcje gdzie płyniemy i jedna z nas skręcała w jedną strone a druga w drugą i za dobrze nam to nie wyszło gdyż utknełysmy w krzakach i zatorowałysmy rzeke . :D hyhy . :D
A juz publicznie nie wspomne co zabrałysmy kolesiowi z domku letniskowego . :D No ale jest ryzyo jest zabawa . :D
Oczywiscie nie mogło by sie obejść bez tego , ze komus by sie nic nie stało . :D Mozna sie domyślic , ze to Ozanka musiała sb cos zrobic a generalnie podczas pływania mijalismy rózne przeszkody w tym baaaardzo niski metalowy most gdzie by przepłynąc to trzeba było sie schowac w kajaku , wiadomo Ona próbowała ale Jej to nie wyszło wiec przywaliła głową . huehue . Ja się smieje , Ona płacze przez śmiech .
;P Następnie szedł taaaki meeeega pająk i mądra Ozanka próbowała go zabic wiosłem .
:D Jedną stroną zabijała pająka a drugą waliła mnie tym po głowie . :D
wrrr . :D ale i tak się śmiałysmy z tego . :P
Po kilku godzinach pływania ręce nam odpadały , każdy czuł ze przypakował w bicepsie . :D Potem upragniony odpoczynek . :D I dzien zleciał . :D
Rozpisałam sie troche a więc nie przedłużając . Papatki . ; *** :D