Moje imieninki.... wieczór nastał.... a ja zmartwiona i przejęta jestem:( Pewnie chce Cię wiedzieć o co biega hmm chłopak... Disiaj myślałam że będzie fantastyczny dzień a jednak bardzo się pomyliłam...:( Przyjechał do mnie i od wczoraj byłam na niego zła za to, że ma tyle pracy i nie ma czasu na dziewczyne:( Masakra i dzisiaj przynam że te byłam ła na niego ale mi przeszło. Poszliśmy w las się przejść i oparłam się na barierce a po drugiej stronie barierki był napis mojego byłego który napisał ''kocham Madzie Sebuś''... I mówi do mnie co będziesz tak stała i się patrzyła na ten napis... a ja nawet o nim nie myślałm i powiedziałam mu to aon zapytał idziesz? a ja w drugom strone głowe... ale wkońcu poszliśmy razem. Pół drogi nie się nie odezwał tylko zapytał potem czy jestem na niego zła a ja odparłam nie. Usiadłam na ławce i zaczełam płakać nic się nie odezwałami pyta się czy ma odejść poczekał minute i powiedział jak mi przejdzie to mam się odezwać i odszedł:( bardzo mnie tym zranił zabolało po pięciu minutach zdesperowana pobiegłam za nim kiedy doszłam do niego poinformowałam... Udowodnił tym jak bardzo daleko ma nasz związek i się skończyło rozpłakana cała do domu wróciłm dobrze że mam taką fajną siore i mamusie hihi:)) Już jest dużo lepiej;P Może chaotycznie pisze ale wali mnie to kto chce to czyta pozdrawiam ziomali i ziomalkixD;P