A no więc Sylwia straszy po raz dziesiąty ! :D
Chyba.
To teraz fbl będzie na spółkę z Maćkiem ;p
A więc tak :
Piszę to jeszcze raz, może jeszcze coś dopiszę i zaraz idę.
Powód ? To za tego smsa głupku ;p
A jeśli nie wiesz o co mniej więcej chodzi to o to :
" Trzymaj się kocie, nie podawaj się. Zawsze będę z tobą na dobre i na złe. Bo komu jak komu ale mi zależy na tym abyś była szczęśliwa. Tacy ludzie jak ty powinni mieć dobre życie, bo zasłużyli a nie... Zobaczysz jeszcze wszystko się ułoży, musi. Musisz dostać nagrodę za to wszystko wytrzymalas mimo wzlotow i upadkow."
No i znów ryk..
Więc masz i ryczmy razem ! ;*
Mam Ci coś do tego wszystkiego coś do powiedzenia. Moja "inwencja twórcza" raczej nawala, ale mam nadzieję, że wszystko opiszę tu.
Zastanawiam się właśnie teraz ; co by było, gdybym do Ciebie nie napisała...
Na pewno moje życie byłoby teraz zupełnie inne. Miałabym drugą połówkę, nie leżała w szpitalu, bo ojciec by mnie nie pobił, świat zapewne nie ujrzał moich łez, a zamiast siedzieć godzinami na gg i odp, rodzice dzwoniliby do wszystkich rodziców moich znajomych z pytaniem, gdzie ja się podziewam...
Ale nie miałabym tak wspaniałego przyjaciela. Byłabym pewnie potworem bez duszy, zamkniętym w sobie tak, że pomimo znajomych chodziłabym do psychologa 3 razy dziennie. Zamknięta w 4 ścianach przejmowałabym się najmniejszym problemem.
Wiem, że Tobie mogę wszystko powiedzieć, nawet jeśli to jest głupie, dziecinne i krępujące. Wiem, że mnie zawsze wysłuchasz, poradzisz, a czasem powiesz, że masz tych moich humorków dość. Ale każde Twoje słowo do mnie przemówi. Prędzej, czy później, ale tak będzie. I zrozumiem swój błąd, i staram się go już więcej nie popełniać.
Jesteś osobą, która wie o mnie najwięcej. Jeśli coś będzie dobrze, to Tobie to 1 oznajmnię, nawet jeśli będę musiała czekać kilka godzin.
Lubię, a raczej uwielbiam pisać z Tobą, mówić na Ciebie "głupek" , słuchać twoich rad oraz Twoich historii. Lubię, jak mamy dobry humor, jak żartujesz w gorszych chwilach. Lubię się z Tobą droczyć, i wiele innych, ale i tak już przynudzam, więc nie będę dalej wymieniać.
Nie lubię zaś, jak nie mogę się z Tobą w jakikolwiek sposób skontaktować. Nie lubię, jak masz kary, tego, że nie wiem kto jest na gg - Ty czy Maja. Nie lubię, jak mnie tak łatwo przewidujesz i na siłę wymuszasz, żebym powiedziała co jest. No i to chyba wszystko.
Wiele osób dziwi mi się, czemu kiedy siedzę przy komputerze, to mam banana na ryju, ale jakby sami postawili się w mojej "sytuacji", nigdy by się mnie nie pytali.
Kiedy tak dłużej myślę, to zaczynam wierzyć w reinkarnację, ale taką inną. A w tym przypadku to raczej na pewno nie możliwe. Nikt Go nie zastąpi, ale Ty jesteś jak Kuba ([*]). Oba bardzo podobne charaktery, tak samo pomocni i zabawni. Tak samo przemawiają do łba, jak i chcą rozmawiać na temat swych problemów. Nie mam nikogo lepszego niż Wy, no i Maciek.
Jestem z siebie dumna, że mam takiego przyjaciela jak Ty, że trafiłam na tak fantastyczną osobę. To chyba moje największe szczęście. Aż się dziwię sama sobie, że taka łamaga jak ja ma takiego przyjaciela. Nie zasługuję na Ciebie.
Kocham Cię, i jakbym mogła, to bym w tej chwili chyba Ci się na szyję rzuciła. Dziwnie to by wyglądało. Dziewczyna z poobijaną głową ledwo stojąca na nogach z czerwonymi oczami od płaczu rzuca Ci się na szyję..
Jesteś moim głupkiem, braciszkiem i Panem A. Moim Antkiem, moją dupą, sercem, ręką, mózgiem, czy inną ważną częścią mojego ciała. Moim sumieniem, a co najważniejsze - PRZYJACIELEM.
PS.: Na zdjęciu wyżej opisany człowiek <3