Mam takiego doła jak nigdy.
Boje sie o czym kolwiek powiedzieć przyjaciółką bo będzie że przesadzam.
A ich słowa bolą mnie najbardziej. One jakoś tego nie rozumieją.
Wszystko zaczeło sie układać miałam mega humor i nagle jeb!
Leże w łóżku czuję się źle fizycznie a jeszcze gorzej psychicznie.
Chciała bym po prostu zasnąć i sie nie obudzić.
Mam naturę człowieka który rozdrapuje stare rany.
Tylko że NGLE TA RANA NIE CHCE SIE ZAGOIĆ.
Nie wiem jak to będzie nie chce już nic jeść.
Chce powoli znikać i zniknąć do końca.