thinandblue nie możesz myśleć negatywnie , setny raz Ci się nie udało to walcz po raz 101 ;) ja też miałam taki czas schudłam z 70 do 56 a potem zawalałam i z powrotem waga wzrosła do 65 ale się ocknęłam i walczę z powrotem i jest na razie 60 ! nie poddawaj się jeżeli będziesz chciała to osiągniesz wszystko co sobie zaplanowałaś ;)