fail.

Na wstępie, chciałam powiedzieć, że POZDRAWIAM MAMĘ.

Dobra, już se nie robię przypału. I tak w szkole dzisiaj była masakra. 

Na jutro gegra. Ale nie ma fizyki. 'Ejj, nie ma fizy jutro!' - Aghh, w takich momentach zachciewa się żyć <3.

Idziemy na DŻASTINA BIBERA! xD

Ja chcę dwudziestypiąty, kufa. I chcę Endgame i chcę AAf. I teraz tylko kwestia silnej woli - nie przesłuchać Endgame i nie obejrzeć AAF na jutiubie, znim je dorwę do łapy. Agrrhh.

Ależ ja umiem słitaśme-elo-mega-tentegesy na gitarce, niach niach. Bicie na jednym pociagnięciu palcem wskazującym i kciukiem rules <3.

Napisałam, BIJACZ! Ijee, opowiadania z przesłaniam są weri weri gut.

"Ubrana tak samo jak wcześniej w szkole, w ciemne dżinsy i czarną bluzę, wciąż mierzyła do niego z długiego, czarnego łuku. Włosy opadły jej na twarz a tęczówki jarzyły się bursztynowym ogniem.

 - Idiota. wysyczała Alice, opuszczając broń. Spłoszyłeś mi zwierzynę.

   Eric ze zdziwieniem obserwował jak podchodzi do kępy mchu i wyszarpuje z niej strzałę, używając siły, której to nie wymagało. Następnie przeszła obok niego, jakby go nie zauważyła.

 - Ej! - krzyknął za nią chłopak.

 - Taaak, to była naprawdę ambitna wypowiedź."

                                                                                                               - A TO JEST MÓJ SZPAN, O.

Prestyż.

Ey, Mata. Sori. Mój skejp mnie nie lubi. Ale ja go naprawię. Jeszcze nie do końca wiem jak, ale naprawię.

Jaramsię. To tak z okazji, że dorwę Endgame <3.

Heeeeelp iiiiis on deeeeeeee łeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeej.

[I have my father's eyes - oooo, Tim, to Twój tata też ma heterochomię? Znaczy ja z tym nie mam problemu, posiadanie jednego oka szarobienieskiego a drugiego czekoladowego jest weri fajne ^^.]

I have my mother's dreams,
I have my father's eyes,
You can't take that from me,
Just go ahead and try.

The cursed city sleeps,
While giants in the sky,
Preparing to unleash,
Let loose a mighty cry.

Can nobody save us?
Will anyone try?
The bayou is burning,
The cypress has died.
And all along they're saying.

Help is on the way
(They said, they said)
Help is on the way
(They said, they said)
One by land two by sea
Right there in front of me.
Help is on the way.

Five thousand feet below,
As black smoke engulfs the sky,
The ocean floor explodes,
Eleven mothers cry.
My bones all resonate,
A burning lullaby,
You can't take that from me,
Just go ahead and try.

She stands at the shoreline,
With hands in the air,
Her words pierce the dark night
Does anyone care?
And all along they're saying.

Help is on the way
(They said, they said)
Help is on the way
(They said, they said)
One by land two by sea
Right there in front of me.
Help is on the way.

Right here! Right here! [x3]

Choking on the black gold,
Upon which we rely,
We keep axes in the attics,
To see cameras in the sky.

Help is on the way
(They said, they said)
Help is on the way
(They said, they said)

We were told just to sit tight,
Cause somebody will soon arrive.
Help is on the way.
But it never came!
It never came!

Help is on the way
(They said, they said)
Help is on the way
(They said, they said)
One by land two by sea
Right there in front of me.
Help is on the way.