Dreścik wróciła z tej (jak się okazuje) pospolitej Chorwacji.
Za tydzień Egipt i Karaiby podobno, więc trochę się wyjeździ :D
Nie wiem skąd znalazła dzień dla mnie... No w sumie planowany był od dwóch tygodni :D
No i ja też sobie wypływam z jakimiś przybłędami na nieznane wody <3
Aż chce się powiedzieć "Ale będzie spokój" xD
YEAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA