To Ty będziesz Rudą , a ja Szarą :) dobra niech będzie inaczej biel i czerń. Malowanie włosów uważam za udane :) Miałam się zemscic się zemściłam. Topienie w wannie (niestety moje) , maszeczki i Twoje duszenie się przez metke od bluzki hahaha. Bo tu jest M jak melanż a nie M jak miłośc. :d
Ogólnie jakoś jest, z dnia na dzień, nie będzie tak jakbym chciała , wiem to ... może już nawet się z tym pogodziłam , ale nauczyłam się że nie można wymagać za wiele , trzeba cieszyć się z tego co jest. A ja trochę tego mam :) Co do zmian ludzi, nawet z najsilniejszą i najbardziej szczerą podstawą ich nie zmienimy jak oni sami nie będą chcieli tej przemiany. Może oddalibyśmy wszystko za to żeby byli chociaż w połowie tacy jakbyśmy chcieli żeby nas nie ranili, rozumieli ale za równo to uświadamia nas tez w tym ze kocha się człowieka pomimo a nie za coś. Najtrudniej jest kochać wady ale tez i najpiękniej bo wiemy ze mamy okaz jedyny w swoim rodzaju tylko dla siebie, nie zmiennie. i ze nasze wspólne wady , złe nawyki łączą nas i wspólnie uczą poprawy.
"...jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie..."
"[...] żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo, że przynajmniej leży bezpiecznie pod stertami innych spraw."