zdjęcia stareee...
to jest kolaż zdjęć...
z wakacji przede wszystkim...
pamietasz te chwile?
pamietasz nas?
pamietasz nasza przyjaźń??
to coś było czymś pięknym...
i mam nadziejee ze sie jeszcze nie skonczylo...
tylko przezywamy kryzys
i to co bylo...wroci...i bedzie jak dawniej.
przez ten caly czas brakowalo mi ciebie.
oddzieliysmy nasz wspolny swiat na dwa inne.
a to cholernie boli.
a tak nie powinno byc.
powinnysmy miec wspolny swiat nadal...
nadal razem. nadal wsplny.
kilka razy probowalsmy to naprawic.
kilka razy nie wyszlo
ja juz stracilam nadzieje
chociaz iskierka nadziei zawsze we mnie pozostanie...
ale jak powiedzialas ze chcesz naprawic.
skakalam z radosci. poplakalam sie. uewierz...
przezyje to ze ty nie znosisz...
wiadomo o co chodzi.
przezyje. bo mi na Tobie zalezy. zrozum
ta notke poswiecam Tobie.
liczysz sie dla mnie
i ejstes szczescliwa.
jeju jak ja sie z tego powodu ciesze jpd.
ja tez jestem szczesliwa. w pewnym sensie. a w pewnym mam dylemat. ale to juz niewazne.
chce zebysmy mowily sobie o wszystkim. zebysm wiedzialy o wszystkim
zeby bylo jak dawniej...
bylysmy nierozlaczne.
kazdy to potwierdzi
nikt nie mogl nas rozlaczyc?
i co? pamietasz przez kogo to sie stalo??
no wlasnie.
jak moglysmy pozwolic na to zeby jakies debile nas rozlaczyly.
zebralo mi sie na wspomnienia naszej przyjazni
i dlatego to pisze.
jakos moze mi sie lepiej zrobi ;]]]
pamietasz skrzynki?
baseball?
aleje?
wenecje?
park?
drewniak?
spacery?
prince polo czarno-biale?
cole?
pepsi?? `bo sie pepsiujesz??
nnasze teksty?
bar u Crisa?
SP Skrzynki?
wogole wszystko?
niezapoomniane chwile. nie uwazasz??przezylysmy razem cos pieknego...
czemu mialybysmy to stracic?
przez B i M??
ja z checia na to bym nie pozwolila.
potrafilysmy kazdemu pokazac na co nas stac.
a oni? im sie udalo nas rozdzielic...:((((
Dla cierpiącego fizycznie potrzebny jest lekarz, dla cierpiącego psychicznie - przyjaciel.
Kłopoty są sitem, przez które przesiewamy naszych znajomych. Ci, którzy są za duzi, żeby przejść przez to sito, są naszymi przyjaciółmi.
Przyjaciel jest tą osobą, którą przyjemnie jest ci zobaczyć w drzwiach, kiedy całą twarz masz w pryszczach, straszny katar i gorączkę. Możesz mówić: "Lepiej nie wchodź", ale masz nadzieję, że powie: "Nonsens. Wracaj do łóżka. Nastawię wodę na herbatę".
chce zby bylo tak jak bylo wtedy:*:*:*
<333333
zalezy mi...
bardzo...:*:*:*:*