Jest ok! Dziś Wieczór z clubowiczami i nowym członkiem. Jutro wyjaaaaazd! Jeśli te pociągi jadą tak jak dzisiaj to ogarnęłam, to jestem mistrzem. Zaczynam się trochę bać, pomimo że jedziemy wszystkie razem. Jak jechałam sama, było tak samo.. :D Zdenerwował mnie fakt, że nie można dodzwonić się do dworca pkp-ani do kas ani do informacji. Po cholerę są te telefony?
Teraz wracam do wierszy, może zacznę robić plan pracy a potem się obijam. Święta są!
To co z tego,że już 3 są próbne matury... jakoś to będzie.
Kochanie Ty moje. :*